Archiwum styczeń 2016


Deutschland Deutschland uber alles...
Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: sport   niemcy   piłka ręczna  
31 stycznia 2016, 22:58

Niemcy zgarnęli całą pulę. Kto by się spodziewał, że Kerber wygra Australian Open, a Niemcy zdobędą mistrzostwo Europy w piłce ręcznej w Polsce... Dziwne te mistrzostwa były jak dziwny jest ten świat. Na Niemenie nie zrobiłoby to wrażenia:)) Bici faworyci walczą o 5 miejsce, czyli Francja i Dania. Ekipa Bieglera przegrywa z Chorwacją 14 bramkami. On się pewnie cieszy z sukcesu rodaków. Ustawił to? Co on im nagadał przed meczem o wszystko? Nawet nie chcę insynuować i brnąć. Bo wyszli jakby zapomnieli jak się w to gra. Ale nie będę się pastwił. Bo to przejdzie do historii. Nie wygrana z Francją, ale ta bolesna masakra chorwacką piłą łańcuchową... Nie unieśli tego w Krakowie. A Chorwaci zdobyli brąz. Jakby Francja pokonała Norwegię to Chorwacja by grała z Polakami o pietruszkę. Piękny ten sport. Gratulacje dla Chorwatów. Sensacja turnieju jak dla mnie. Następną jest Norwegia kompletnie niedoceniana. 4 miejsce dla tych chłopców to powód do dumy, bo mają młody skład. A finał... Znalazła się tam Hiszpania i Niemcy. Bez historii. Całkowita hegemonia rodaków Bieglera. Pewnie teraz pije szampana... Jak można zatrudnić Niemca do trenowania polskiej drużyny... I brać jakiegoś Konitza... Macie za swoje federacjo Polskiej Piłki Ręcznej. A Niemcy triumfują w ten weekend. Pokazują znowu swoją siłę i to na polskiej ziemi... I wyższość historyczną nad tłamszonymi przez Nich Polaczkami, którzy jak zwykle mieli za krótką szabelkę...

 

Pół Polka wygrywa Australian Open
Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: sport   tenis ziemny   kerber  
30 stycznia 2016, 17:50

Jednak prorokowałem, że Radwańska nie wygra Australian Open co było banalne do przewidzenia, ale zapomniałem o Andżelice Kerber. Jej ojciec jest Polakiem, a matka Niemką. Mieszka w Polsce. Ma 28 lat. Świetny moment na największy sukces w karierze. Na dodatek w finale z Sereną Williams. Pokłony za wytrzymanie mentalne do końca spotkania. A Kerber miała momenty, że przegrywała wygrane spotkania, że płakała na ławeczce jak mała dziewczynka. Nie radziła sobie z presją. Ale to już było, a dziś wygrywa Turniej Wielkoszlemowy. Aga pewnie jest szczęśliwa, ale zazdrości, bo tego nie dokona z całym szacunkiem. Piękny mecz, piękny pokaz siły tenisa. Obie grają nowocześnie, czyli siłowo. Kilka razy zabiła Sarenkę pięknymi dropszotami. To świadczy o wielkiej klasie i technice. Pierwszy set dla Niemki. W drugim Amerykanka się pozbierała, a w trzecim już był roller-coaster. Prowadzenie z przełamaniem na 5:2 i mecz teoretycznie w kieszeni, ale to są kobiety:)) Podanie Williams i 5:3. Kerber nie wytrzymuje presji jak zwykle w karierze i już ma szkliste, piękne oczka. Przegrywa własne podanie z robocopem tenisowym. Ale ten robocop coś się kończy. Ale o tym za chwilę. 5:4. Amerykanka odłamuje Niemkę. Ona siada na swojej ławeczce i wie, że nie podołała, ale wychodzi na ostatni jak się okazało gem spotkania. Serena uspokojona serwuje. 0:30. 30:30. 40:30. Równowaga. Kerber czuje szansę. Przewaga Kerber i piłka meczowa na wagę tytułu. Amerykanka pod siatką... Kerber kąśliwie gra niską piłkę mocną, która przełamuje rakietę Sereny i piłka wychodzi w aut poza linię końcową. I koniec. Od 1999 roku Niemka nie wygrała turnieju Wielkiego Szlema. Steffi Graf pewnie uroniła łezkę oglądając to z Andre Agassim. I ojciec Polak też pewnie dumny jest z takie córki. Udało Jej się. Brawo Andżelika. Lubię Ciebie oglądać chociaż zepsułaś mi kupon przegrywając z Azarenką w półfinale Us Open w tamtym roku. Grube pieniądze tam miałem, ale wybaczam, bo ten pojedynek z Białorusinką zapamiętam na długo. To był spektakl godny Hitchocka. W tamtym Us Open Serena przegrała półfinał z Robertą Vinci co było mega sensacją. Dlatego Williamsówna nie wygrała Wielkiego Szlema a i w tym roku się to nie uda. Czy zakończy karierę??? Czy znajdzie motywację??? Wygrała prawie wszystko oprócz Wielkiego Szlema. Ale jest cudowną kobietą pełną serca. Fantastycznie obie Panie okazywały sobie szacunek i podziw na korcie, a po meczu wtuliły się w siebie. To jest mistrzyni. Tylko Wielcy potrafią tak przegrywać... Okazując szacunek rywalowi. A Andżelika nie tylko wygrała pierwszy raz z Sereną w karierze, ale w ćwierćfinale zrewanżowała się Azarence za porażkę z Us Open. Więc wzięła dlatego wszystko co najlepsze:)) Gratulacje Andżela.... Moc jest z Tobą i szacunek dla Sereny za tak wielkie sukcesy przez tyle lat... Coś się kończy coś zaczyna... Czy to już kres Williams... Chyba jednak nie....

PROROCTWO WOJNY Z ISLAMEM
Autor: rasmarsom
Tagi: wojna   islam  
30 stycznia 2016, 13:37

I tu Was zaskoczę, bo nie będzie o sporcie. Napiszę Wam proroctwo i prawdę. Będzie 3 wojna światowa. Zacznie się od Europy i będą rozruchy z islamem. Po to Ich wpuścili. Rosjanie się obronią jak zawsze, bo są najmądrzejszym państwem w Europie i mają na wszystkich wyjeba.. Pozdro dla Putina. Jesteś the best. Unia sama się zniszczy, bo system pada. Ceny rosną,a  to oznacza, że coraz bliżej jest wojny. Hitler chciał wybić wszystkich Żydów, ale nie udało się. Więc teraz Oni są chronieni w zadziwiający sposób. Czas na wojnę z islamem chrześcijaństwa. Współczuję tym co pracują zagranicą, a szczególnie u Niemca. Oni pójdą na pierwszy front. Ja sobie zwieję do Ruskich jak coś, bo Oni będą się nabijać tylko. Współczuję wszystkim co wierzą w terroryzm. Współczuję wszystkim co wierzą, że World Trade Center to zamach islamistów. Współczuję wszystkim co myślą, że Smoleńsk to wypadek haha.... Zrób z Nimi Kaczyński porządek. Z tymi co maczali w tym palce. Donaldek bój się. PIS nie pozwoli, żeby u Nas panoszył się islam. Przetrwamy. Współczuję tym co myślą, że pieniadzę w bankach, a w zasadzie cyfry to Ich pieniądze. Po inflacji nie będziecie mieli nic. Przeczytajcie to i nie wierzcie prasie ani telewizji. Albo róbcie co chcecieto pierwsi zginiecie. Ja nie mam nic więc mi nic nie zabiorą, ale ja jestem mędrcem, medium i prorokiem. Pozdrawiam... Mocny wpis co nie goje???

Gdzie Kowalczyk i Stoch???
Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: skoki   sporty zimowe   biegi narciarskie   stoch   kowalczyk  
28 stycznia 2016, 22:04

Dziwna ta zima w wykonaniu naszych czołowych postaci sportu. Ale widocznie nadszedł już ich kres. Nie przekreślam ani Kamila ani Justyny, ale wychodzi na to, że swoje 5 minut już mieli. Oczywiście przysłowiowe, bo to co Justyna wyczyniała to przechodziło ludzkie pojęcie, a i Kamil nam dostarczył wiele radości. Bardzo ważne postacie w naszym sporcie tej zimy kuleją. I czy można mieć do nich pretensje? Oczywiście, że nie. W skokach jest to sezon bez Igrzysk Olimpijskich i bez Mistrzostw Świata więc idealny dla Stocha na dołek, ale On nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Adaś Małysz też przez 3 lata nic nie skakał. Miał zakończyć karierę i nagle olśnienie. Facet z Polski wygrywa Turniej 4 Skoczni. Ale płakałem, bo Adasia pamiętam od początku kariery jak wygrywał już w 1997 roku, a na podium stawał w 1996 roku. Oglądał ktoś wtedy skoki narciarskie??? Ktoś wiedział o co w tym chodzi... Niewielu podejrzewam. Potem też miał spadki formy. A pamiętacie Predazzo? Nic nie skakał w tym sezonie, a zgarnął dwa złote medale we Włoszech. Ale to był mistrz nad mistrzami. Dobrze, że Kamilek obserwował to i był blisko Adasia, ale coś mi mówi, że jest słabszy psychicznie dlatego w tym sezonie coś nie gra. Zobaczymy dalej, bo w Zakopanem już to wyglądało obiecująco. Ale Zakopane to Zakopane. Tu Adam zawsze nawet jak był w słabej formie to potrafił wygrać... Ale wierzę nadal w Stocha. Teraz ten dołek po prostu musi mieć, a szaleje Prevc. Taka kolej losu i skoków.

A co z Justynką Naszą kochaną, która dała Nam tyle radości, łez i wzruszeń. Ona już nawet nie trenuje łyżwy, bo to nie dla Niej. Po co ma cierpieć. W klasyku też nie idzie, bo przez kontuzję nie przeszła pełnego cyklu treningowego. Będzie coraz gorzej z Nią. Tu nie mam żadnych złudzeń i nadzieji. Małysz odszedł jako zwycięzca. Jej się to nie uda. Jej przyszłość to maratony narciarskie. Pucharu Świata już nie wygra nigdy. Za duży tabun Norweżek. Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie tylko na koronnym dystansie, czyli 10 km klasykiem. Walczy sama dla Siebie już chyba. Swoje już zrobiła, ale kocha bieganie i będzie biegać. A ile?? Obawiam się, że do Igrzysk może nie dotrwać. Obym się mylił. Dzięki Justynko za wszystkie emocje, bo dzięki Tobie przebiegłem maraton między innymi... Lepiej mi się trenowało zimą jak patrzałem ile dajesz z siebie, ile wkładasz w to serca i napędzało mnie to przed biegiem po lesie. A co będzie dalej to czas pokaże... 

KOSZMAR
Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: sport   piłka ręczna   mistrzostwa europy  
28 stycznia 2016, 10:46

Spełniło się moje proroctwo z poprzedniego wpisu po teoretycznie niespodziewanej porażce z Norwegami, którzy mnie zszokowali wygraną nad Francją. Nawet ja się tego nie spodziewałem. Wielka Francja zagra o 5 miejsce z Danią... Czy nie taki miał być finał??? Dziwne te mistrzostwa w Polsce. A energia Krakowa dała wczoraj potężną siłę Chorwatom. Chorwaci przystępując do meczu przegrywali 0:4. Nie mieli szans na półfinał... Nie dość, że musieli Orłów Bieglera pokonać przynajmniej 5 bramkami, a te Orły pokonały Francję przecież, która okazało się, że na Norwegów tez sposobu nie znalazła. Norwegowie też są pewnie w niezłym szoku, a z drugiej grupy Niemcy, że pokonali Danię. Dziwne rzeczy się działy wczoraj dla obstawiających. Nawet Białoruś pokonała Macedonię. A dla bookmacherów wczoraj był raj:)) Co się stało z tymi chłopakami wczoraj? Kto to wytłumaczy. To była dziecinada, a Chorwaci robili co chcieli. Oni, żeby awansować do półfinału musieli wygrać 11 bramkami z Polską. Francuzi pewnie byli przekonani, że to nierealne. I stał się cud nad cudami w Krakowie. A Kraków to miasto silnej energii i cudów. Tyle, że dało wczoraj energię Chorwatom i wygrali on 14 bramkami. Blamaż Polaków. I awansowali do półfinału. Szok i wielki podziw za hart ducha... A chłopcy Bieglera to tylko byli chłopaczki do bicia wczoraj z całym szacunkiem dla Nich, ale przegrali mecz w głowach. A mogli przegrać 4 bramkami i mieć awans w kieszenii. Szok. Przegrywają i awansują... Co za system:)) I nawet tego nie wykorzystali. Współczuję wierzącym, bo przeczytajcie moją poprzednią notkę niedowiarkowie, że moje proroctwa się spełniają. Mam dowody:)) Ja już im dałem walkę o miejsca 5-8 po porażce z Norwegią. A jednak zagrają ze Szwecją o 7 miejsce:)) 

Pozdrawiam Agniesię Radwańską... Zrobiłaś co mogłaś w tym Australian Open. Że też ta Serena musi jeszcze grać... Mało Jej kurcze???? To proroctwo o Radwańskiej było akurat banalne. Następne proroctwa RasMarSama wkrótce:))