KTO POWALCZY O TYTUŁ OPRÓCZ GÓRNIKA?


Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: piłka nożna   lotto ekstraklasa  
09 listopada 2017, 15:22

   Tego, że Górnik Zabrze włączy się do walki o mistrzostwo Polski pewnie nikt nie przewidywał. Oprócz młodzieży ze Śląska z pewnością Legia i Lech tradycyjnie będą w czubie tabeli. Na razie forma tych zespołów mocno faluje, ale żaden rywal nie uciekł punktowo więc nie ma powodów do tego, że już teraz trzeba mocno gonić jak Legia w tamtym sezonie. Żaden zespół nie wykorzystał ani kryzysu Legii ani falującej gry Lecha. Drugim objawieniem jest oczywiście Korona Kielce! Pod wodzą Lettieriego spisują się świetnie i mają apetyty na przynajmniej powtórzenie piątego miejsca z tamtego sezonu. Jagiellonia też jest w czubie tabeli do czego przyzwyczaiła w ostatnich sezonach. Nie tracą kontaktu też kluby z Lubina i Krakowa. Mowa tu oczywiście o Wiśle Kraków. O pierwszą ósemkę będzie walczyć z pewnością Śląsk Wrocław i Wisła Płock. Nie wiadomo na co stać zespoły z Wybrzeża, czyli Lechię i Arkę. Dzielnie walczy beniaminek z Nowego Sącza. Termalika pod wodzą Bartoszka walczy do ostatniej sekundy spotkania i dzięki temu punktuje. Piast i Cracovia po wodzą nowych trenerów też potrafią wygrywać i punktować. Najgorzej jest w Szczecinie. Może poukłada to nowy chorwacki trener... Czasu ma niewiele.

 

CO Z TĄ LEGIĄ?

 

   Wydaje się, że kryzys został zażegnany. Styl nie powala na nogi, ale zespół wygrywa kolejne spotkania i jest tylko punkt za Górnikiem. W 16-tej kolejce właśnie Legia podejmie u siebie niespodziewanego lidera, czyli zabrzan. Będzie to weryfikacja tego w którym miejscu znajduje się zespół Jozaka. Wypunktowali Wisłę Kraków, Arkę Gdynia, Lechię Gdańsk i ostatnio Pogoń Szczecin. Umówmy się, że żaden z tych zespołów nie zachwyca więc te wygrane zaskoczeniem nie są. Po pięciu porażkach na początku sezonu i blamażu w Poznaniu miarka się przebrała wśród kibiców. Kibice sami chcieli wymierzyć piłkarzom sprawiedliwość i brak zaangażowania na Bułgarskiej. Trener Jozak, który dopiero co objął pierwszy zespół po Jacku Magierze wręcz poniżył swój zespół nazywając ich dziewczętami. Było to mocne i odbiło się szerokim echem. Po tym spotkaniu coś zaskoczyło. Legia nastawiła się na wygrywanie spotkań, a nie na piękną grę. Widocznie na razie nie stać ich na nic więcej, ale przecież mają indywidualności i doświadczonych piłkarzy. Skupili się na obronie, a w ataku zawsze coś wpadnie i daje ta taktyka efekty. Przypomina mi to trochę Manchester United pod wodzą Mourinho zachowując oczywiście wszelkie proporcje... Tak czy owak pożar został ugaszony, ale odpowiedź da teraz przyjazd rozpędzonego Górnika na Łazienkowską. Legia w pięciu ostatnich spotkaniach licząc Puchar Polski dała sobie wbić tylko dwa gole! Teraz jednak grę defensywną sprawdzi najlepsza ofensywa ligi.

   Legia Warszawa to klub, który rokrocznie walczy o  tytuł mistrza Polski. Nie może być inaczej. Na dodatek po awansie do Ligi Mistrzów w tamtym sezonie wydawało się, że zarabiając sporą sumę pieniędzy warszawiacy odjadą reszcie stawki w naszej lidze. Poczynią zakupy i zdominują ligę... W tamtym sezonie było źle, ale zespół uratował Jacek Magiera i potrafił zająć 3 miejsce w grupie LM i awansować do Ligi Europy. Pozostawić w pokonanym boju Sporting Lizbona to naprawdę sukces. Zremisowali też z Realem Madryt i szkoda, że przy pustych trybunach, a Real potem wygrał Champions League. W Lidze Europy starcie z Ajaxem, który potem dochodzi do finału! Wstydu nie przynieśli poza pierwszym spotkaniem z Borussią Dortmund... W lidze też odrobili straty i sięgnęli po tytuł mistrza Polski. Niestety początek tego sezonu to dramat... Odpadnięcie z Astaną w kwalifikacjach do LM i następnie brak nawet awansu do LE. Tu lepszy był mistrz Mołdawii... Wielkie ciosy zadały mistrzowi Polski zespoły z Kazachstanu i Mołdawii. Kolejne ciosy wyprowadzały zespoły z ekstraklasy wykorzystując słabość mistrza. To była tragedia. Piłkarze wyglądali jakby nie mieli szybkości i dynamiki. Nie mieli też lidera na boisku. Wyglądali bardzo źle motorycznie. Jakby nie byli przygotowani do sezonu. Poleciały głowy Żewłakowa i Magiery i zobaczymy jak ta Legia zagra w ostatnich sześciu kolejkach na jesieni, a potem co przyniesie przerwa zimowa i jakie będą roszady personalne. Te transfery letnie jak na razie nic dobrego nie przyniosły klubowi. I tak też się zdarza. Ktoś mądrze zauważył, że nie ma drużyny. Za mało jest piłkarzy mocno związanych z klubem. Takich co będą umierać za klub. Ci nowi się dopiero uczą co oznacza gra z "elką" na koszulce.

 

KOLEJORZ TEŻ NIE ZACHWYCA...

 

   Legia ma swoje problemy, ale Lech Poznań też nie zachwyca. Powinni wykorzystać słabość rywali i odskoczyć w tabeli, ale ich gra też nie powala na nogi. Potrafią zagrać świetnie z Wisłą Kraków po czym pojechać do Górnika i nic nie zagrać. Pogubili kilka punktów w spotkaniach, które powinni wygrać. Ma rację trener, że sędziowie też się do tego przyczynili. Nawet mając VAR do dyspozycji... Tyle, że na początku sezonu Lech wygrywał nic nie grając. Coś jak Legia teraz. Potem jak przyszła lepsza forma i gra to przestali tak wygrywać. W eliminacjach Ligi Europy też szczęścia nie mieli... Spodziewałem się, że na Górniku Zabrze pokażą coś więcej po tej nawałnicy z Wisłą Kraków. Także Lech też bardzo faluje z formą i nie wiadomo jak zagra w kolejnym spotkaniu. Wydaje się, że potencjał piłkarski mają większy od Legii i chyba najlepszy skład w całej lidze. Na razie jednak czegoś tam zawsze brakuje... Możliwe, że napastnika takiego jak Carlitos czy Angulo...

 

LEJLE LEJLE LEJLE!!! BOŻA BOŻA BOŻA!!!

 

    Legia i Lech nie mogą złapać rytmu, Górnik zadziwia, ale najlepiej w lidze na teraz gra Korona Kielce. Eksperci skazywali zespół na walkę o utrzymanie. Wielu się pewnie śmiało z jakiegoś trenera Lettieriego. Tymczasem Korona robi swoje i włącza się do walki o europejskie puchary. Przyjemnie się ogląda ten zespół, który z meczu na mecz gra coraz lepiej! Mieli problemy z wygrywaniem na wyjazdach, ale jak się odblokowali to od razu wbili piątkę Lechii Gdańsk. Dlatego został zwolniony trener Bartoszek, bo zespół nie wygrywał na wyjazdach. Przypomnijmy, że Korona zajęła w tamtym sezonie piąte miejsce w lidze. Teraz pod wodzą nowego szkoleniowca nie zamierza grać gorzej. Jest drużyna co widać na boisku. Jest świetny trener, którego miło się słucha w wywiadach. Ma ten facet coś w sobie. Wie co robi i wpaja zawodnikom grę piłką. Rymaniak przechodzi drugą młodość. Możdżeń również szaleje. Już się mówi o gangu Lettieriego, a sławne Lejle, Lejle, Lejle rozbrzmiewa w szatni po wygranych spotkaniach. Są na fali i to było widać w meczu ze Śląskiem Wrocław. Pewność siebie i dominacja w całym spotkaniu. Byli szybsi, bardziej dynamiczni, zdecydowani. Wielu zawodników mówi, że tak ciężko nie trenowali jeszcze przed sezonem. To daje efekty, bo przecież Korona gra też nadal w Pucharze Polski. Oprócz Górnika jest to najlepiej przygotowany zespół kondycyjnie i motorycznie. Nawet wydaje mi się, że najlepiej w całej lidze. Umieją grać piłką, utrzymywać się przy piłce. Strzelają sporo bramek. Widać tam rękę trenera. Widać też, że kilku piłkarzy odżyło. Oby tak dalej, bo to zespół z charakterem i prawdziwa drużyna. Widać to po radości w szatni po meczach. Jeszcze sześć kolejek i w takiej formie mogą być bardzo wysoko w tabeli. U siebie zawsze umieli wygrywać z każdym, ale remis na Górniku i ośmieszenie Lechii każe poważnie brać ich pod uwagę w walce nawet o tytuł mistrza Polski! Życzę im tego, bo oglądanie tej drużyny w akcji to przyjemność. W meczu ze Śląskiem aż nie chciało się przełączać kanału... Wiemy dobrze, że oglądanie całego meczu polskiej ligi do rarytasów nie należy przecież. Tutaj jednak byłem w szoku patrząc na grę Korony rodem z zachodniej ligi. Szybkość, dynamika, kreatywność, pomysłowość, radość z gry. Prowadząc dalej dążą do strzelenia następnych bramek. Ciężko będzie ich zatrzymać w takim gazie. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem patrząc na styl gry. Trener z Zachodu to i styl grania zachodni.

 

ZAGŁĘBIE, JAGIELLONIA I WISŁA KRAKÓW

 

   To trzy zespoły, które też prawdopodobnie zameldują się pierwszej ósemce. Jagiellonia Białystok w tamtym sezonie miała nawet szansę na tytuł mistrza Polski. Dwa ostatnie sezony na pudle. Teraz też grają dobrze. Przeplatają słabe mecze takie jak w Gdynii meczami dobrymi jak z Zagłębiem. Lepiej grają na wyjazdach niż u siebie. Nie wiadomo jak się spiszą w następnym spotkaniu. Trzeba ich jednak brać poważnie w walce o mistrza Polski. Umieją wygrywać z Legią czy Lechem. Zadomowili się na podium ekstraklasy. Tyle, że teraz już nie pod wodzą Probierza...

   Zagłębie Lubin i trener Stokowiec, który jest tam od zawsze. Świetna praca z młodzieżą podobnie jak w Jagielloni. To cechuje te kluby. Wydaje się, że ósemka jest pewna, ale ostatnio przeżywają wyraźny kryzys piłkarze Zagłębia. Na dodatek przegrali mecz u siebie z Cracovią! Przerwa na kadrę dobrze im zrobi, bo od kilku spotkań jest coraz gorzej. Potencjał jednak na puchary europejskie.

   Wisła Kraków to styl hiszpański. Trener Ramirez i zaciąg hiszpański. Gwiazda zespołu to Carlitos. Najlepszy technik w naszej lidze. Z piłką robi cuda i widać to na boisku. Wystarczy do niego posłać piłkę, a on już wie co z nią zrobić. Ciekawe jak długo pogra pod Wawelem. Bez niego byłoby ciężko. Tak czy owak Wiślacy grają dość solidnie i awans do ósemki jest niewykluczony, a wręcz bardzo możliwy.

 

DRUŻYNY WŁASNEGO BOISKA, CZYLI WISŁA PŁOCK I ŚLĄSK WROCŁAW

 

   Co tu można wielkiego napisać? Żaden z tych klubów mistrzem Polski nie zostanie. Do tego trzeba lepiej grać na wyjazdach. Oba te zespoły potrafią zachwycić u siebie, mają świetnych trenerów i mocne są kadrowo. Będą się bić z pewnością o walkę w pierwszej ósemce. Na pudło to trochę za mało... Jednak u siebie te zespoły mogą wygrać z każdym po czym pojechać na wyjazd i zagrać tzw. piach...

 

A NA CO STAĆ SANDECJĘ NOWY SĄCZ???

 

   Na początku sezonu świetnie punktowali, ale coś się zacięło. Beniaminek zaczął tak dobrze jak Górnik prawie, ale tego tempa nie utrzymał. Mnie osobiście styl gry nie zachwyca i wydaje mi się, że ten zespół powalczy o utrzymanie. Bramkarz Michał Gliwa ratował zespół przed utratą większej ilości punktów. Na razie ich dorobek punktowy jest naprawdę niezły, ale mecz w Krakowie z Wisłą pokazał, że to nie przypadek, że nie wygrali od kilku spotkań. Drużyny za nimi zaczynają gonić... Wydaje mi się, że do końca będą walczyć o utrzymanie mimo tego, że na teraz mają 17 punktów. Grupa pościgowa jednak zaczęła wygrywać spotkania, a Sandecja obnizyła formę z początku sezonu.

 

DRUŻYNY Z WYBRZEŻA

 

   Arka Gdynia i Lechia Gdańsk... Ostatnio doszło do derbów i poziom spotkania był tragiczny. To była wolna amerykanka, a nie piłka nożna. Arka Gdynia, która w tamtym sezonie zdobyła Puchar Polski i w tym też ma na to szansę jest mistrzem remisów. Mają styl gry Ojrzyńskiego, czyli długie wyrzuty z auty i sporo bramek strzelanych po stałych fragmentach gry. Oczywiście są to walczaki i mają charakter. Potrafią rozbić Jagiellonię po czym zagrać w kości z Lechią Gdańsk. Czy mają szansę na pierwszą ósemkę? Jest to bardzo nieprzewidywalny zespół i rzadko przegrywający. Większość punktów zdobywają u siebie gdzie pokazują charakter i zaangażowanie. Nie brak im woli walki.

   Lechia Gdańsk jest największą niespodzianka in minus. W tamtym sezonie wszyscy się zachwycali tym zespołem, a teraz jest tam źle. Czary goryczy dopełniła porażka u siebie z Koroną 0:5. Na całe szczęście szybka odbudowa nastąpiła po zwycięstwie w derbach Wybrzeża. Nie na taką formę zespołu jednak liczyli w Gdańsku... Rekord frekwencji pewnie padnie na meczu towarzyskim z Meksykiem w poniedziałek... Bo takiej Lechii Gdańsk nie da się oglądać jak w tym sezonie. Czy przełamią kryzys i zaczną grać na miarę możliwości oraz awansują do ósemki? Na razie Owen ma dużo pracy przed sobą.

 

TERMALIKA BARTOSZKA I PIAST FORNALIKA

 

   To są dwa ciekawe zespoły, które będą się bić o utrzymanie, ale po zmianach trenerów coś tam drgnęło. Piast Gliwice zaczął grać lepiej i nawet wygrał spotkanie. Widać, że wszystko na boisku wygląda coraz lepiej pod wodzą Fornalika. Brakuje trochę szczęścia, żeby tych punktów było więcej, ale wszystko jest na dobrej drodze, bo przyjemnie się patrzy na grę Piasta. Na kulturę gry tego zespołu. To daje nadzieję na spokojne utrzymanie się w lidze niedawnego wicemistrza Polski! Fornalik jest na dobrej drodze mając taki zespół. Bryluje Valencia i Papadoupulos. Powinni być wyżej w tabeli, ale za wrażenia artystyczne punktów nie dają...

   Michał Bartoszek to ma farta. W tamtym sezonie piąte miejsce w lidze z Koroną. W tym przejął Termalikę i co prawda gry zespołu jakoś nie poprawił, bo być może się nie da, ale wpoił im ducha walki. Grają do końca, nie poddają się i w nagrodę nie są już w strefie spadkowej. Ostatnio z Piastem grali gorzej, a wygrali! Mourinho powiedział, że w zawodzie trenera trzeba mieć szczęście i on właśnie je ma. Coś mi mówi, że Bartoszek też je ma. Gorzej jak to szczęście odejdzie... Dla mnie mimo wszystko kandydat do spadku. Doceniam jednak grę do końca i urywanie punktów, ale w przekroju całych spotkań zespół ten nie wygląda jakoś szczególnie dobrze. Może jednak fart Bartoszka, siła ducha zespołu i gra do końca dadzą utrzymanie.

 

CRACOVIA I POGOŃ SZCZECIN

 

   Na koniec dwa kluby, które z pewnością nie będą miały latwo. Probierz poradził sobie z kryzysem w Cracovii i zespół ten po fatalnym początku sezonu nie przegrał od pięciu kolejek. Ostatnia wygrana na Zagłębiu była bardzo cenna. Nie grają jakoś rewelacyjnie, ale punktują. W porównaniu jednak do początku sezonu można powiedzieć, że jest rewelacyjnie. Michał Probierz widać, że już to ogarnął.

   Maciej Skorża niestety nic nie ogarnął. Pogoń Szczecin jest na samym dnie... Wielu mówi, że grają dobrze, ale co z tego jak przegrywają mecz za meczem. Kompletna depresja jest w tym klubie. A miało być tak pięknie. Trener z sukcesami, a tu lipa. Coś się zacięło i trwa i nie chce się skończyć. Nadzieja jest taka tylko, że nie wygląda to dramatycznie na boisku. Sporo sytuacji bramkowych, umiejętność utrzymania się przy piłce, ale słaba skuteczność i fatalne błędy w obronie. Nowy trener z Chorwacji ma o czym myśleć. Piłkarze kompletnie się zablokowali i po udanym sezonie poprzednim przyjdzie walczyć o utrzymanie.

 

I to by było na tyle... Dużym zaskoczeniem tej rundy jest również odejście z Canal+ Smokowskiego i Twarowskiego... To tak jakby Strejlau przestał komentować albo jakby Szpakowski odszedł z TVP. To tak jakby Borka nie było w Polsacie, a Szaranowicz by nie komentował skoków na Igrzyskach i lekkiej atletyki. To tak jakby Babiarz nie komentował pływania. Jest dużo porównań. To pokazuje, że dzieje się tam źle. Na dodatek stracili prawda do pokazywania Ligi Mistrzów. Jeszcze jak przegrają przetarg z Polsatem na pokazywanie ekstraklasy to nic im nie zostanie w zasadzie z piłki nożnej poza Premier League. I jak tu oglądać ligę angielską bez komentarza Twarowskiego i Ligę Plus Extra bez Smoka i Twaro... Ci nowi to już nie to samo co starzy wyjadacze...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz