CO KOMBINUJE NAWAŁKA?


Autor: rasmarsom | Kategorie: Sport 
Tagi: polska   piłka nożna   mundial   reprezentacja polski   mś 2018  
13 listopada 2017, 17:18

   Kiedyś nikt nie wiedział co wymyśli Piechniczek, aż powstała piosenka "Entliczek pentliczek co zrobi Piechniczek". Na szczęście udało mu się powtórzyć sukces Górskiego na mundialu w 1982 roku, ale cztery lata później już nie było tak dobrze. Wtedy jednak wymagania co do reprezentacji były medalowe na mundialach. Pamiętam też Smudę jak zaczął grać ofensywnie w meczach towarzyskich, ale im bliżej EURO tym się gubił i stawiał na defensywę. Wyszło co wyszło w 2012 roku. Kojarzy mi się też reprezentacja siatkarzy z tego roku. Widać było gołym okiem w Lidze Światowej, że jest coś nie tak i przyszła klapa na EURO w Polsce. W przypadku jednak Adama Nawałki myślę, że nie ma się czym martwić, bo pokazał, że jest wybitnym strategiem i taktykiem i sprawdził się na EURO 2016 we Francji. Przygotował świetnie zawodników i taktycznie i motorycznie. Wielu bramek przecież na EURO nie strzelaliśmy, ale gra defensywna całej drużyny imponowała. To dało sukces. Od początku selekcjoner myślał o zabezpieczeniu tyłów i widać, że teraz do tego po prostu wraca i szuka najlepszego ustawienia. Drugim problemem byli zmiennicy dlatego już teraz szuka zawodników, którzy będą umieli zastąpić w razie potrzeby kogoś z pierwszej, galowej jedenastki.

 

3-4-3, 3-5-2 czy 4-4-2? NIE CHCEMY BYĆ PRZEWIDYWALNI

 

   Mecz z Urugwajem był typowym meczem towarzyskim. Dawno nie graliśmy z rywalem z Ameryki Południowej, ale teraz jak nasza reprezentacja jest na szóstym miejscu w rankingu FIFA to wszyscy chcą z nami grać. Jak już wiemy takich spotkań będzie coraz mniej. W zasadzie już nie będzie dochodzić do test-meczów z rywalami z innych kontynentów za sprawdą wprowadzenia Ligi Narodów. Dopiero na mistrzostwach świata reprezentacje z różnych kontynentów będą mogły się zmierzyć ze sobą. W Europie będą eliminacje i Liga Narodów. Sam jestem ciekaw jak ten pomysł wypali. Tak czy owak skończą się mecze o nic co jest dobre dla kibica, bo nie oszukujmy się, ale mecz z Urugwajem dla przeciętnego Kowalskiego był nudny jak flaki z olejem. Obie drużyny miały respekt przed sobą. Dodatkowo selekcjoner zmienił ustawienie pod nieobecność Lewandowskiego na ultra defensywne. Tak naprawdę w przodzie mieliśmy tylko trzech zawodników ofensywnych... Ciężko z tego coś wykreować czy strzelić bramkę. Tyle, że przy tym systemie rywal nie zaskoczy nas atakiem pozycyjnym, bo zawodnicy ustawiają się piątką z tyłu. Ciężko to sforsować. W ataku natomiast jak się ma Turbo-Grosika i Lewandowskiego oraz Błaszczykowskiego to można zaskoczyć przeciwnika.

   Dlaczego Nawałka teraz to testował? Dlatego, że przyjechał mocny przeciwnik. Chciał sprawdzić defensywę. Nie chciał dać pograć Cavaniemu i spółce. I to się udało. Myślę, że na mundialu w mocnym przeciwnikiem z pewnością zagramy tym ustawieniem i będziemy liczyć na ustrzelenie czegoś w przodzie, a potem mądra defensywa. Tak jak to miało miejsce na EURO 2016. W eliminacjach graliśmy ofensywnie, ale kosztem tego była duża utrata bramek. Na dodatek selekcjoner Duńczyków stwierdził, że łatwo nas rozczytać. I miał rację. Najważniejsze u nas są skrzydła i "Lewy". Bez Roberta nikt nawet nie chce myśleć co będzie. Widać gołym okiem jak go brakuje. Zwróciłem uwagę też na stan murawy. Zawodnicy się często ślizgali na niej. Nie czuli się pewnie. Musiała być mocno nasiąknięta po opadach deszczu. Mecz zachwycił chyba tylko koneserów futbolu. W tym samym czasie grała Belgia z Meksykiem i tam było co oglądać. Dziś to będzie bardzo trudny przeciwnik i sam jestem ciekaw czy znów zagramy ustawieniem z Urugwajem. Coś czuję, że Meksyk dziś sprawi więcej problemów niż taki nijaki Urugwaj. Chyba wszyscy się spodziewali czegoś więcej po tym zespole. Tam jednak selekcjonerem też jest wybitny strateg i mieliśmy co mieliśmy...

 

JAK WYPADLI POTENCJALNI ZMIENNICY?

 

   Wiadomo było, że zagramy bez Lewego i cała Polska była ciekawa kto go zastąpi. Zagrał na szpicy Wilczek i mnie nie przekonał. Silny zawodnik, ale Robert którąś sytuację by zamienił na bramkę. Ciekawe jest to ustawienie z Błaszczykowskim i Grosickim. W sumie grają wtedy jak wolne elektrony z przodu i przy ich zmyśle do gry kombinacyjnej, szybkości, dynamice i dryblingu i obecności Roberta mogą namieszać w przodzie. Nie grał też Łukasz Piszczek, a on świetnie by się nadał na rolę wahadłowego na prawej stronie. Z pewnością by zagrał za kogoś z pary Bereszyński-Rybus. Na plus trzeba zaliczyć występ Bartka, bo był cały mecz widoczny w przodzie. Widać, że puka śmiało do pierwszej jedenastki i Nawałka coraz bardziej mu ufa. Na środku bezwględnie musi grać Krychowiak. To taki lider drugiej linii. Mamy lidera w obronie, czyli Glika, lidera w pomocy, czyli Krychowiaka i lidera i kapitana zespołu Lewandowskiego. To jest właśnie ten szkielet zespołu zbudowanego przez selekcjonera. Następnie są Piszczek, Grosik, Błaszczykowski. Bez tych zawodników nie wyobrażamy sobie jedenastki. Rybus zawiódł w ofensywie w tym spotkaniu. W pomocy było widać, że tam musi być Grzegorz. Od razu się rzucało w oczy kto w tej kadrze gra nie od dziś, a kto jest debiutantem. Góralski mnie osobiście nie zachwycił. Ja bym tam widział Jędrzejczyka obok Grzegorza. On jednak zagrał w obronie w drugiej połowie. Można też dać kogoś ofensywnego jak Zieliński czy Mączyński albo Linetty. W obronie wypadł Pazdan i zagrał obok Glika Cionek i Jach. Zawodnik Zagłębia jak na debiut zagrał bardzo poprawnie. Siła fizyczna i wzrost przydadzą się też przy stałych fragmentach w ofensywie. Cionek zagrał słabiej. Glik natomiast to już klasa sama w sobie. Przywódca defensywy i starał się jak zawsze. Pamiętał poprzedni mecz z Urugwajem kilka lat temu jak Suarez go ośmieszał.

   Najlepiej z debiutantów zaprezentował się Jach. Mógłby grać w tym systemie przy Gliku i Pazdanie. Pograł jeszcze Świerczok, ale nie zachwycił. Liga polska to nie reprezentacja, ale ten chłopak ma to "coś" i warto mu jeszcze dawać szansę. Piłka go szuka w polu karnym. Z Urugwajem nic nie wychodziło, ale może jeszcze szansę dostanie.

 

JAK BĘDZIE Z MEKSYKIEM?

 

   To będzie duży test dla biało-czerwonych! Bez Glika, Pazdana, Piszczka, Krychowiaka, Grosickiego i Lewandowskiego to w zasadzie zagra drugi garnitur. Tyle, że teraz jest czas na sprawdzenie zaplecza. Już w marcu i czerwcu może go nie być tak dużo. Każda minuta spędzona na boisku w meczach z Urugwajem i Meksykiem może zaważyć na wyjeździe na mundial w Rosji. W przyszłym roku zmiany w pierwszej jedenastce będą albo wymuszone albo kosmetyczne. Na całe szczęście selekcjoner niczego nie musi budować i ma ten komfort. Może tylko wymienić kilka elementów, żeby maszyna działała jeszcze sprawniej. Musi wiedzieć na kogo może liczyć. Na EURO był problem ze zmiennikami, którzy odstawali od galowej jedenastki. Mogą się zdarzyć kontuzje czy pauzy za kartki. Trzeba być na wszystko przygotowanym. I coś mi mówi, że jak dostaniemy jakąś potęgę to zagramy z nimi ustawieniem właśnie 3-5-2. Oczywiście w zależności też które to będzie spotkanie w grupie i o co będziemy grać. Jak trzeba będzie ofensywnie to 4-4-2. Jeżeli założymy, żeby przede wszystkim meczu nie przegrać to 3-5-2. Jestem ciekaw kto dziś zagra i jetem pewny, że Meksyk postawi bardzo trudne warunki. W defensywie mogą się dziś dziać cyrki. Oby tylko nie nastrzelali za dużo, bo to w zasadzie zagra drugi skład reprezentacji...

 

REPRA ZNÓW W TVP...

 

   Nie wiem czy się z tego cieszyć czy nie.  Z pewnością jest jeden plus. TVP nie zakoduje spotkań tak jak Polsat na EURO co było kpiną. Jest pewność, że wszystkie spotkania mundialu w Rosji zostaną pokazane w otwartej telewizji. Znów z komentarzem Szpakowskiego. Co mnie drażni tylko? Ta taka poprawność ekspertów w studio i nijakość. Na Polsacie było ciekawiej. Tutaj wszyscy mówią jednym głosem i mają takie same wnioski... Zero kontrowersyjnych wypowiedzi i jakoś tak bardzo sztywno... Brakuje Tomka Hajty z jego truskawką na torcie i Borka. Na TVP to wszystko będzie takie piękne i wspaniałe coś czuję. Nikt tu nie włoży lyżki dziegciu w miód. To pierwsze studio było tak nudne, że szok. Myślałem, że wszyscy sobie tam w tyłek wejdą i jak byli dumni, że TVP znów ma reprezentację Polski. Oby to nie był zły omen... Od 2002 roku jak byliśmy w finałach MŚ czy EURO to na TVP z grupy nie wyszliśmy... Może teraz będzie przełamanie w Rosji... Polsat ma lepszych komentatorów i ekspertów i ciężko się teraz przyzwyczaić do TVP i achów oraz ochów po słabym i bezbarwnym spotkaniu z Urugwajem i chwaleniem się ile to widzów zasiadło przed telewizorami... Nie było na co patrzeć w tym meczu, a oni piali z zachwytu. Trzeba się przyzwyczaić, że ogłupia się ludzi i kibica. To pewnie pierwsza zasada, że przed telewizorem siedzi tępy Kowalski i ogląda mecz reprezentacji raz na rok... Ci co się znają lepiej na futbolu muszą przywyknąć... W ogóle mnie drażni komentowanie występów Polaków. Zawsze komentator widzi plusy! Jeżeli załóżmy zawodnik nie spisze się tak jak powinien to mówią, że najważniejsze, że jest zdrowy... Jeżeli ktoś mi mówi, że 14 miejsce to jest wyczyn to słabo to przyjmuję... Zawsze szukają chociażby najgłupszego i najbardziej bezsensownego pozytywu. Niedługo zaczną mówić, że super, że stanął na starcie... To jest banalne przecież. Jak jest źle trzeba mówić, że tak jest, a jak dobrze to chwalić. Sportowiec przecież z tego żyje. On tego nie robi za darmo... Nie robi łaski...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz