JAK ZOSTAŁ STWORZONY CZŁOWIEK?


Autor: rasmarsom | Kategorie: ŚwiadomoŚĆ 
16 kwietnia 2024, 08:26

   Czy to ma jakieś znaczenie skąd przybyliśmy jako rasa ludzka, kto Nas stworzył, jaka jest prawdziwa historia ludzkości? Ma i to potężne, ponieważ kto kontroluje teraźniejszość kontroluje też przeszłość, czyli historię. Oficjalna historia ludzkości jest też manipulacją. Pojawia się coraz więcej dowodów badaczy i naukowców, że to wcale Sumer nie był początkiem ludzkości. Tak jednak głosi oficjalna "nauka". Nie wyjaśnia ona wielu cudów świata zbudowanych przez rzekomo prymitywnych ludzi. Skąd oni mieli taką wiedzę i takie technologie? Najwyraźniej ktoś tu nasz jak zwykle oszukuje w tym nie mówiąc nam całej prawdy o Stworzeniu człowieka. Sam zadaj sobie pytanie czy np. Piramidy zbudowali prymitywni ludzie czy może istoty pozaziemskie w tym maczały palce? Ma to większy sens, ale co to oznacza? Oznacza to, że nie jesteśmy sami jako rasa ludzka we Wszechświecie. Oficjalna wersja nauki stara się wykluczyć istnienie Lemurii i Atlantydy jako bardzo rozwiniętych cywilizacji, które miały większą wiedzę na temat astronomii, astrologii, Słońca, linii energetycznych Ziemi, świadomości. Miały większą wiedzę niż my teraz jako ludzkość, bo jestem przekonany, że ta wiedza nadal istnieje i jest dostępna, ale tylko dla nielicznych. Być może dlatego elita sterująca światem zwie się dumnie Iluminatami, czyli Oświeconymi, bo mają dostęp do tej starożytnej wiedzy Atlantydów i Lemurii. Nauka uznaje, że to były tylko legendy i mity, ale jest coraz więcej dowodów na to, że człowiek wcale nie powstał 5000 lat temu w Sumerze po Wielkim Potopie, ale znacznie, znacznie wcześniej. Wmówiono Nam i tego nas uczą w szkołach, że pochodzimy od małpy i obecny kształt ciała ludzkiego to wynik ewolucji. Mamy wierzyć, że to było takie proste bez żadnych tajemnic. Inni mówią, że powstaliśmy z pyłu gwiezdnego. Co jednak by się stało gdyby okazało się, że człowiek wiele tysięcy lat temu miał większą wiedzę niż teraz? Zacząłbyś zadawać pytania i szukać. Masz wierzyć, że człowiek prymitywny miał wiedzę, żeby przenosić wielotonowe bloki skalne i budować piramidę, że miał potężną wiedzę matematyczną, fizyczną, geometryczną. Skąd on to wiedział jak przecież był na etapie polowania na dzikie zwierzęta? Nauka uznaje, że to teraz człowiek ma największą wiedzę i tworzy najlepsze technologie. Czyżby? To dlaczego nikt nie potrafi zbudować piramidy teraz? Nie wiem jaka jest prawda, ale wersja, że pochodzę od małpy albo że stworzył mnie pył gwiezdny nie trafia do mnie w świetle tego wszystkiego czego się dowiedziałem i w świetle tego, że oficjalna nauka nie potrafi wyjaśnić wielu tajemnic świata i wielu starożytnych budowli.

   A co Nam mówi na ten temat religia chrześcijańska, bo w tej wierze zostałem zindoktrynowany i uwarunkowany. Tutaj też jest wiele nieścisłości i sprzeczności. Mnie zawsze zastanawia to jaki był wtedy Bóg, który wszystko stworzył. Stworzył człowieka na swoje podobieństwo, a jednak był dla niego srogi i okrutny i mściwy. Jezusa spytano czego Twój Ojciec był taki okrutny dla ludzi, a Jezus odpowiedział, że przez zatwardziałość serc Waszych. Jednakże wiara ta mówi, że Bóg jest prawdziwą miłością i nie zabija swoich dzieci, które stworzył, a jeżeli te dzieci czynią zło to zostaną osądzeni i trafią do mitycznego Piekła. Zadaję więc pytanie takie. Skoro Bóg w Starym Testamencie widział, że człowiek, którego stworzył czyni zło i karał go śmiercią to dlaczego teraz tego już nie czyni? Dlatego, że wysłał Jezusa, swojego Syna na Świat, który oddał życie za ludzi? Dlatego teraz mogą cierpieć niewinni na Ukrainie, w Palestynie? Teraz do woli człowiek może grzeszyć? Powiedzą Ci, że to dlatego, że istnieje Szatan i to jego sprawka. Czyli Bóg i Jezus mają tak słabą moc miłości i pozytywnej energii, że nie dają rady z Siłami Ciemności? Nie ogarniam tego wszystkiego logicznie.

  W Księdze Rodzaju jest napisane, że Synowie Boga łączyli się z córkami człowieczymi. Zaraz, zaraz. To Bóg był Kreatorem ludzi, a miał jeszcze swoich Synów, którzy łączyli się z ziemskimi kobietami? Kim byli Ci Synowie Boga? Jest napisane, że w owych czasach byli na ziemi giganci i oni zbliżali sie do córek człowieczych, a te rodziły im dzieci. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach. Jest wiele opisów w Biblii, które wskazują na to, że na Ziemii rasy pozaziemskie były obecne i miały różne zamiary wobec ludzi. Czy historia Adama i Ewy to naprawdę dzieło Stworzenia pierwszych ludzi przez Boga czy może jednak przez "Bogów". Tak były określane istoty pozaziemskie przez ludzi. A co jeżeli to właśnie owi Bogowie stworzyli człowieka jakiego znamy dzisiaj? Może to był ich projekt. A w jakim celu? Żeby stworzyć rasę niewolników, która będzie pracowała dla nich. A co jeżeli to trwa do dzisiaj i dlatego mamy taki Matrix jaki mamy? Czy jest możliwe, że Ci "Bogowie", te istoty pozaziemskie, które chciały kontrolować rasę ludzką w dawnych czasach po prostu żyli na tej planecie oficjalnie razem z ludźmi, a teraz działają w cieniu i dalej kontrolują ludzkość? Tak czy owak został stworzony Adam i Ewa jako pierwsi ludzie. Załóżmy, że stworzył ich mityczny "Bóg", wielki kreator wszystkiego co istnieje, Boska Świadomość, Najwyższa forma wszelkiego istnienia, Wielki Projektant. I co pomylił się? Przecież Bóg jest nieomylny. Tymczasem w Biblli jest napisane, że Bóg stwierdza, że zgładzi ludzi, których stworzył i nie tylko, że zgładzi też zwierzęta, bo mu żal, że to wszystko stworzył. Wtedy postanowił, że będzie Wielki Potop. Bóg w Starym Testamencie taki właśnie jest dlatego Kościół rzadko to przypomina. Rozumiem, że Bóg przez tysiące lat się uczył na błędach jak tu przekonać ludzi, żeby w niego wierzyli, a jak się zmęczył to wysłał Jezusa na Świat. Uczynił go męczennikiem za ludzkość, która nie chciała być dobra. Poczytajcie sobie Stary Testament, a zapewniam Was, że to są opowieści jak z horroru, można tym straszyć ludzi.

   Zwróćmy jednak uwagę na historię Adama i Ewy i inną wersję wydarzeń. Bogowie, a nie Bóg stworzyli nowy projekt genetyczny człowieka. Oczywiście to nie jest tak, że wszystkie rasy pozaziemskie chciały źle dla ludzi. Były różne frakcje. Wtedy umieszczono pierwszych ludzi w mitycznym Raju i obserwowano ich. Oczywiście najpierw stworzono Adama, a potem Ewę. Nie wiem jakie były założenia początkowe. Myślę, że projekt się sam tworzył i wtedy nie wiedzieli jeszcze czy on jest dobry. Chodzi mi tutaj czy od razu był cel zasiedlenia planety przez nową rasę ludzką w wyniku rozmnażania. W raju tym było jedno symboliczne drzewo z mitycznym jabłkiem. Było to drzewo prawdy. Adam i Ewa mieli zakaz zbliżania się tam, żeby nie odkryć prawdy, którą znali tylko Bogowie. Jeżeli tworzysz człowieka na swoje podobieństwo i załóżmy, że chcesz z niego zrobić niewolnika to nie przekażesz mu prawdy i wiedzy oraz tajemnic, bo mógłby to wykorzystać przeciwko Tobie. Nie przekażesz mu wiedzy matematycznej, geometrycznej, astrologicznej, astronomicznej, wiedzy o Planetach, Słońcu, energiach itd. Nie masz wrażenia, że to dzieje się do dziś? Nie masz wrażenia, że wiedza jest tłumiona? A co powiesz na fakt, że chrześcijaństwo od tysięcy lat uznaje astronomię czy astrologię za wiedzę heretycką i pochodzącą od Szatana. Co powiesz na to, że palono czarownice? Wiedza była, jest i będzie tłumiona. Dzieje się tak od tysięcy lat. Stworzono religie, aby to tłumienie rzekomej "czarnej magii" było powszechne. W raju był jednak mityczny wąż i jak dostrzegasz motywy węża się pojawiają wciąż we współczesności. Dlaczego medycyna konwencjonalna ma symbol węża? Bo może Wąż właśnie oznacza tłumioną Prawdę przez medycynę. Tak czy owak wąż skusił Ewę, żeby przekonała Adama, żeby zerwali to jabłko. Tym wężem mógłbyć jeden z Bogów, który chciał, żeby ludzie poznali prawdę i wiedzę, którą mają Bogowie. Tu mamy też symbolikę, bo przecież pierwsi ludzie mogli żyć dalej spokojnie w raju i nic by im nie brakowało. Wiedzieli jednak o istnieniu tego drzewa, a jest to pokusa. Przenosząc to na świat dzisiejszy to kiedy żyjesz w iluzji szczęścia, w takim mitycznym raju? Czy wtedy jak chrześcijaństwo każe Ci przepraszać, żałować za grzechy, klękać przed Bogiem, bać się i żyć z poczuciem winy? Nie wydaje mi się. Czy może jednak jak masz świetną pracę, wiele pieniędzy, bogactwa i dobra materialne, rodzinę. Czy wtedy czujesz się jak w raju? Pewnie, że tak, bo wydaje ci się, że masz wszystko i czy szukasz wtedy drzewa prawdy? Oczywiście, że nie, bo nie wiesz gdzie ono rośnie i nawet nie zastanawiasz się nad tym. Ono zostało ukryte przed Tobą, żebyś przypadkiem nie trafił na sens prawdziwego istnienia człowieka. W raju jednak Bogowie chcieli sprawdzić naturę człowieka, którego stworzyli. Jeden z Bogów przychylnych ludziom przekonał ich, że muszą poznać prawdę. Niestety wtedy inni Bogowie wypędzili ludzi z raju. Niestety dla ludzi. Co się stało od tamtej pory? Bogowie łączyli się z córami ziemskimi, żeby ich ród rozrastał się na Ziemi. Ród, który miał kontrolować ludzkość, rasa hybryd. Bogowie uznali, że od tamtej pory będą kontrolować rasę ludzi, których stworzyli i ci ludzie nie będą wiedzieć skąd pochodzą Ci Bogowie, kim są i jakie mają plany wobec ludzkości i jaką mają wiedzę. Rasa poddanych i niewolników i ignorantów. Kto w obecnych czasach posiada tę wiedzę wysoce rozwiniętych istot pozaziemskich, które wcale nie zniknęły. Oczywiście Iluminaci, czyli Oświeceni. Jest to jeden Wielki Projekt, który trwa od tysięcy lat. Wiedzą, że stworzyli struktury takie jak media, edukację, politykę itd, które mówią niewolnikom w co mają wierzyć i jak mają żyć. Jest to tak potężny plan zniewolenia ludzkości, że tylko wtajemniczeni znają prawdziwy sens życia. Każdy ma szansę odkryć to, ale tylko jak otworzy Świadomość. Ci, którzy kontrolują to wiedzą, że tylko garstka ludzi zacznie szukać drzewa prawdy i zerwie jabłko, które uwolni ich z więzów ignorancji i niewoli umysłu. Pierwsi ludzie mieli tę przewagę, że wiedzieli, że istnieje drzewo prawdy. Przez tysiące lat drzewo to zostało ukryte przed ludźmi. W każdym jednak momencie życia możesz na nie trafić. Możesz poczuć, że istnieją inne wymiary czy częstotliwości, niektórzy nawet je ujrzą czy usłyszą. Możesz poczuć Najwyższą Boską Świadomość. Możesz odkryć wiele rzeczy. Musisz po prostu wejść w gęsty las, nie bać się i szukać tam tego drzewa wiedzy, mądrości i prawdy. Kto szuka ten znajdzie. Najpierw jednak wyzbyj się wszystkich ograniczeń, religii, norm i wierzeń. Uznaj, że nic nie wiesz i jesteś gotowy na nowe zrozumienie i pojmowanie rzeczywistości. Oczyść umysł że śmieci. One zakłócają chęć poznawania prawdy. W tym Matrixie, w tej iluzji nigdy nie będziesz wolny, ale będziesz wolny w Świadomości. Sprawisz, że cała manipulacja mediów, edukacji będzie się jakby od Ciebie odbijać albo przelatywać przez Ciebie. Nie będziesz się do tego podczepiał i ślepo wierzył. Będziesz tylko obserwował to bez strachu. Jest to proces. Ważne, żeby tylko zacząć szukać. Wejście na tę drogę jest fascynujące. Pamiętaj, że to nie jest proste. Możesz po drodze trafić na inne drzewa, które będą ciebie przyciągać i odciągać od tego właściwego. To nie jest kwestia wiary, to musisz poczuć w sobie głęboko. Wiele ludzi to poczuło i podąża tą drogą odkrywania duszy i świadomości. Mają swoje historie jak do tego doszło, do świadomego przebudzenia. Wczoraj np. trafiłem na Michała Koterskiego, który 23 lata żył w mroku i ciemności pod wpływem uzależnień. Leczył się na różne sposoby, ale nic nie pomagało. Dopiero jak zwrócił się o pomoc do Najwyższej Boskiej Świadomości to następnego ranka jego życie się zmieniło. Podąża teraz też za mocą Jezusa Chrystusa i w to głęboko wierzy, że Bóg i Jezus są z nim i mu pomagają i prowadzą Go. Nie ma znaczenia jak to nazwiesz. Czy nazwiesz to Bogiem czy Boską Świadomością, czy nazwiesz to Twoim Wyższym Ja przez które łączy się z Tobą Boska Świadomość. Czy nazwiesz to mocą i miłością Jezusa albo czy nazwiesz to przewodnikami duchowymi czy Aniołem Stróżem, których usłyszałeś i podążasz za ich wskazówkami. Ważne, że On to poczuł i teraz wie. Czy to nie jest piękne? To jest cudowne. Światłość w sercu, duszy i świadomości jest cudowna i piękna. Podążaj za tym, a mrok i ciemność odejdą. Nie mógłbym o tym wszystkim pisać jeżeli bym nie miał też takich doświadczeń w życiu.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz