RIO - Wioślarze i Kolarze przygotowani na...
Tagi: sport igrzyska olimpijskie rio polacy
11 sierpnia 2016, 11:39
Za nami kilka dni Igrzysk. Dzieje się jak to na Igrzyskach bardzo dużo, ale skupię się na występach Polaków. Przyzwyczaiłem się od kilku Igrzysk na których zdobywamy po 10 medali, że ten pierwszy tydzień jest w dużej mierze negatywny w wykonaniu polskich sportowców i to się znów powtarza. Dużo porażek i to nie tylko sportowców na których nie liczono, ale też pretendentów do medali. Pokrótce opiszę swoje spostrzeżenia po tych kilku dniach wielkich emocji.
KOLARSTWO SZOSOWE - liczyliśmy na kolarzy i nie przeliczyliśmy się. Rafał Majka zrobił swoje, Michał Kwiatkowski też nie zawiódł, Maciej Bodnar świetnie pojechał czasówkę. Bardzo fajny występ zanotowały polskie dziewczyny na czele z wielkim talentem Kasią Niewiadomą. Naprawdę niewiele zabrakło, żeby walczyła o medale w wyścigu ze startu wspólnego. Także tutaj bardzo na plus, a przecież jeszcze zostało kolarstwo torowe gdzie liczę na medalowe występy i miejsca w czołówce i MTB. Taka postawa cieszy i nadal przecież mamy jeden, jedyny krążek Rafała przed dzisiejszym dniem rywalizacji.
WIOŚLARSTWO - dziś są duże szanse na medale w tej dyscyplinie. Wioślarze zazwyczaj nie zawodzą i zawsze jakiś krążek dokładaja na Igrzyskach plus miejsca punktowane. W Rio nasze osady pływają świetnie, meldują się w półfinałach i finałach. Można liczyć na dwa albo trzy krążki nawet, a byłby to wielki sukces tej dyscypliny. Dziś już czekają nas duże emocje i powiększy się dorobek medalowy naszej ekipy. Jestem o tym przekonany, bo fantastycznie się obserwuje jak wioślarze są świetnie przygotowani do Igrzysk. Już ich start można zaliczyć na piątkę, a będzie szóstka. Jak będą 2 albo 3 medale to prezes Polskiego Związku Wioślarskiego będzie chodził dumny jak paw. Z niecierpliwością czekam na finały i potężne emocje.
SIATKÓWKA - po dwóch spotkaniach dwa zwycięstwa, ale na razie nie ma się czym zachwycać. Więcej będzie wiadomo jak nasi siatkarze zaprezentują się na tle Argentyńczyków, którzy szaleją w RIO jak na razie. Z Iranem powinno się skończyć 3:0, a tak było sporo nerwów. Na szczęście wytrzymali to nasi i wygrali po tie-breaku. Kolejny dreszczowiec z udziałem siatkarzy do czego przywykliśmy i bardzo dobrze, że z happy endem. Tutaj wiadomo, że najważniejszy będzie ćwierćfinał. Także nie oceniam na razie. Robią swoje, a forma ma rosnąć. Nie dali się krewkim Irańczykom, którzy ostro prowokowali naszych. Wytrzymali tę wojnę nerwów.
A teraz dyscypliny, które zawodzą:
PŁYWANIE - szkoda cokolwiek nawet pisać chociaż jeszcze nie koniec rywalizacji. Masa rekordów świata, olimpijskich. Dzieje się bardzo dużo. Cały świat się przygotował na Igrzyska prócz naszych pływaków. Wygląda to bardzo mizernie poza Kacprem Majchrzakiem, który pobił rekord Polski i w sztafecie płynął jakby miał płetwy. Dziś wystąpi Konrad Czerniak i Paweł Korzeniowski. Ich forma nie wygląda najlepiej, bo już pływali w sztafetach. Najbardziej zawiódł Radek Kawęcki i młody Janek Świtalski. Tutaj liczyliśmy przynajmniej na finał i walkę o medal. Nie było nawet półfinału. Pływacy i pływaczki kończą pływanie na fazie eliminacyjnej. Nie dziwne, że i sztafeta nie wyszła. Pozostaje obserwować wielkich jak Michaela Phelpsa czy Katrinkę Hossu. Wielki zawód sprawiają Polacy. Mimo, że jeszcze nie koniec to dwója się należy.
PIŁKA RĘCZNA - ME w Polsce pokazały, że coś się skończyło. Następuje zmiana pokoleniowa w kadrze i dla naszych herosów jak Bielecki, bracia Jureccy, Szmal to ostatnie Igrzyska. Po dwóch meczach wygląda to fatalnie. Nie ma w ogóle obrony. Biegają po parkiecie jak dzieci we mgle. Czy dziś wygrają z Egiptem, który spisuje się świetnie w tym turnieju? Dostaniemy dziś wszystkie odpowiedzi, bo forma ma wystrzelić w ćwierćfinale, ale najpierw trzeba coś wygrać w grupie, żeby tam wejść. Zrobiły się schody i po tym co widziałem, po tym chaosie obawiam się tego spotkania. Da on wiele odpowiedzi. Jakoś nie liczę na wiele ze strony szczypiornistów. To najstarsza drużyna na turnieju i trzeba będzie poczekać co młodzi będą grać jak odejdzie z kadry reszta gladiatorów. Oni już zrobili swoje i na pewno marzą o czymś wielkim na Igrzyskach, ale chyba już jest za późno.
ŻEGLARSTWO - tutaj wszystko się zaczęło dopiero i zawodzi Białecka jak na razie. Bardzo liczę na Piotra Myszkę, który się doczekał swojej klasy na Igrzyskach i myślę, że zdobędzie medal. Tego mu brakuje do kolekcji i myślę, że to osiągnie. Żeglarze zawsze coś tam dokładają. Na ostatnich Igrzyskach były dwa medale i kto wie może w RIO też tak będzie. Dziś kolejne starty i czekam na potwierdzenie wysokiej formy Myszki.
JUDO, BOKS i SZERMIERKA - ten naród już walczyć nie umie. Gdzie te czasy gdzie szermierze przywozili grad medali z Igrzysk? Gdzie te czasy gdzie bokserzy rządzili? Gdzie te czasy gdzie zapaśnicy i judocy zdobywali medale? Wygląda to fatalnie. Zawodnicy i zawodniczki odpadają po pierwszych walkach. Jedynie Hania w szermierce przegrała z późniejszą mistrzynią olimpijską. Jedyny start na plus. Jeszcze zostały jakieś szanse na rehabilitację, ale jakoś czarno to widzę. Te dyscypliny coś zawodzą od lat. Jakby ten naród zgubił umiejętność walki.
TENIS ZIEMNY - kompletna klapa. Radwańska to nie powinna już startować na Igrzyskach, bo jej to jakoś nie po drodze. Po co się kompromitować i szukać dziury w całym. Nie lubię słuchać tej dziewczyny i tak po ludzku nie lubię jej. Deble też zawiodły, Jurek jest po kontuzji i został mikst. Odpadną w pierwszej rundzie z Rumunami. Takie proroctwo. Totalna klapa...
Strzelectwo również jak na razie słabiuteńko, tenisiści stołowi nie mają Grubby i Kucharskiego i skośnych oczu, podobnie nasza łuczniczka trafiająca w szóstkę w decydującym strzale... Kajakarze górscy ostatnio albo zdobywali medal albo się ocierali o medale. Zobaczymy dziś. W jeździectwie Spisak się wywrócił, a o podnoszeniu ciężarów nie wspomnę, bo bracia Zielińscy namieszali. I tak ogólnie kibicuję Rosjanom, bo przecież my jacyś też nie kryształowi okazuje się.
Czas dziś na medale:)) Czas na lepsze występy:))
Dodaj komentarz