Archiwum 29 lipca 2016


Nagonka na Rosjan...
Autor: rasmarsom | Kategorie: z pogranicza sportu 
Tagi: polityka   igrzyska olimpijskie   rio   rosjanie  
29 lipca 2016, 13:32

   Oczywiście jest to gra polityczna. Nagle tylu rosyjskich sportowców jest wykluczonych z Igrzysk. Jak mówią, że ten proceder trwa już wiele lat i jest to system dopingowy to dlaczego umywali od tego ręce. Wychodzi na to, że tylko Rosjanie się dopingują, a reszta świata jest czyściutka. Czy ktoś w to uwierzy? Po poprzednich zimowych Igrzyskach Putin zajął Krym. Walka z Rosjanami się nasila. Władek nie wpuścił przecież islamistów i ma luz. Robi co chce i jak chce, bo jest potężny, a cały świat boi się takiej potęgi. Więc trzeba jakoś utrudniać życie. Igrzyska olimpijskie to wielkie wydarzenie i świetny powód, żeby utrzeć nosa Rosjanom. Pokazać światu jak tam nie grają fair. Fantastyczna propaganda. Teraz na każdego rosyjskiego sportowca będą patrzeć jak na dopingowicza. Ciekawe, że akurat w roku olimpijskim wprowadzono meldonium na listę zakazanych substancji. MKOL nie mógł wykluczyć wszystkich Rosjan z igrzysk, ale WADA tego chciała. Pokazują Putinowi, że też mogą namieszać mu. Całkowite wykluczenie rosyjskiego sportu nie byłoby dobre politycznie, bo Rosjanie mogliby się nieźle wkurzyć, a tak wykluczają tylko tych biorących. Oczywiście oprócz lekkiej atletyki gdzie zastosowano odpowiedzialność zbiorową. Taka odpowiedzialność jest typowa w naszych czasach. Najłatwiejsza. W odpowiedzialności zbiorowej nie znajdziesz winnego. Rozmywa się ona. Jesteś czysty, nie bierzesz dopingu, przygotowujesz się 4 lata do Igrzysk, chcesz spełnić swoje marzenie, a i tak nie możesz wystartować jak Isinbajewa. Ciekawe, że taka Daria Kliszina wystartuje. Dlatego, że mieszka w USA. Już wiadomo kto tym rządzi. Mnie ostatnio rozbawia reklama polskiego maratończyka pochodzącego z Etiopii. Mamy tak mocną lekkoatletykę, że nie trzeba podczepiać Etiopczyka. Czemu to ma służyć, bo nie wiem. Reklamować nasze gwiazdy, a nie, że wspaniały kraj przygarnął chłopaka z Etiopii, który chce zdobyć medal dla Polski. Nigdy nie pojmę tego przemieszania. Rosjanie natomiast okażą się największymi skandalistami w przededniu wielkiej sportowej imprezy. Sprytnie to wykombinowali. Śmierdzi mi to strasznie, ale przecież sport to też polityka. Politycy się podczepiają pod sukcesy sportowców. Cały świat ogląda ich raz na 4 lata w jednym miejscu. Sportowcy biorą to co nie jest zakazane. To nie czasy, że wyniki się osiągało na naleśnikach i bananach. Ktoś wiedział, żze Rosjanie stosują meldonium. Paradoks polega na tym, że w tamtym roku był to specyfik dozwolony. Więc do 31 grudnia ktoś jest czysty, a 1 stycznia się budzi rano w 2016 roku i jest dopingowiczem. Tak jak Maria Sharapova. Ktoś podjał decyzję, że w tym roku olimpijskim dobierzemy się do skóry Rosjanom. Będzie to tak wyglądać, że reszta świata jest czysta, a w Rosji jest to proceder. Coś jak w NRD. Nie wiedzą jednak, że Rosjan w żaden sposób nie zniszczą, ale próbować trzeba i na każdym polu utrudniać życie. Sport nie jest czysty i nie będzie. Za duże przeciążenia, presja, oczekiwania. Normalny człowiek tego nie przetrwa. Więc trzeba ciału pomagać jak się da. Bierze się to co jest dozwolone, a na pewno pomaga. Tym się różni doping dozwolony od niedozwolonego. Na dodatek można tak zrobić, żeby doping nie został wykryty. Świat w sporcie też zwariował, a winni są tylko Rosjanie.

Wojna religijna coraz bliżej...
Autor: rasmarsom
Tagi: religia   wojna  
29 lipca 2016, 12:36

   Za nami dwie wojny światowe w naszej historii. Zbliża się trzecia, a w zasadzie już trwa. Toczy się również wojna ekonomiczna pod egidą Unii Europejskiej. Wszystko się powtarza w tej historii. Nie ma nic nowego. Zawsze Europa się obawiała potęgi jaką są Rosjanie i to trwa bez przerwy. Zawsze Niemcy chcieli być hegemonami Europy. Jest jeszcze Francja czy Wielka Brytania. To są kraje, które chcą rządzić i decydować o kształcie Europy. Najrozsądniejsza jest teraz Wielka Brytania i jej mieszkańcy, bo wiedzą, że poradzą sobie bez Unii. Widzą co się dzieje i wiedzą, że ten twór się rozpadnie. Dodatkowo wiedzą, że są potężnym królestwem i inne kraje czy chcą czy nie chcą muszą się z Anglikami liczyć. Brexit jest przełomem, ale Oni sobie nie dadzą krzywdy zrobić. Irlandia też nie chciała być w Unii. Po co teraz wojna jak można przejąć kontrolę nad krajami przez stworzenie Unii i wciskanie bajek, że to ma wyrównać szanse słabszych krajów. Słabsi będą zawsze słabszymi. Wielkie mocarstwa będą zawsze chciały decydować i mieć władzę. Hitler chciał wytłuc Żydów, bo wiedział, że mu zagrażają. Wiedział, że są bardzo mądrym narodem i przejmują kontrolę nad światem. Przeczytajcie Protokoły Mędrców Syjonu to parę dni nie będziecie spali. Niektórzy mówią, że to Żydzi nie napisali tego. Jeżeli nie Oni to Ci, którzy kontrolują zza kurtyny życie na tej planecie. Wojna religijna ma być i będzie. Po co sprowadzaliby islamistów do Europy wiedząc jaka to kultura. Wiedząc, że będą zamachy, wiedząc, że islam nienawidzi chrześcijan. Oczywiście Ci najbardziej radykalni. Oni się mszczą, że świat się wpieprza w ich sprawy wewnętrzne. Jakbyś rano wstawał z bronią i wiedział, że dziś możesz zginąć od kuli czy bomby to czy byłbyś zachwycony? A wiesz, że szkodę czynią Ci chrześcijanie więc logiczne, że chcą się Oni zemścić. Te zamachy będą się nasilać, ale komuś zależy na tym, żeby one były. Ludzize na dole mają walczyć między sobą, żeby góra miała wymówkę na to co się dzieje. Kraje pozadłużane, ludzie w długach, strachu. Celem jest większa kontrola jednostki, a dzięki tzw. terrorystom można zniewolić społeczeństwa i trzymać je w ryzach wprowadzając ustawy antyterrorystyczne. To jest szeroki plan. Wmawia się co innego. Na wszystko trzeba patrzeć z szerszej perspektywy jak mówi Macierewicz, którego większość nienawidzi. Pewnie kochali PO, Komorowskieg i Tuska, którzy sprzedali firmę o nazwie Polska. Tego kraju już nie ma. Są tylko Polacy. Jest taki Pan Sumliński, który odkrywa prawdę o WSI. Poszukajcie na youtube. Mnie już nic nie zdziwi, ale szczegóły są bardzo ciekawe. Są jeszcze ludzie, którzy odkrywają prawdę i nie boją się o tym mówić. Są to jednostki, które maja dość tego syfu i postanawiają, że nawet kosztem śmierci powiedzą prawdę. System oczywiście usuwa takie jednostki. Teraz do prawdy mamy szerszy dostęp dzięki internetowi. Kiedyś to były książki, bo w ten sposób i za pomocą filmu można ukazać prawdę. Internet oczywiście już jest pod cenzurą i lada chwila niewygodna prawda będzie usuwana, ale tego nie można zatrzymać. Władcy świata obawiają się tego, że ludzie się skapną o co tu chodzi. Coraz więcej ludzi się budzi więc trzeba ich bardziej kontrolować i tych niewygodnych szykanować i usuwać. Często prawdę ukazują ludzie, którzy byli w środku tego wszystkiego i bali się mówić. Przychodzi jednak czas w którym niektórzy już nie boją się konsekwencji i śmierci i głośno mówią co się dzieje w środku tego bagna pięknie opakowanego. Wmawianie wolności, pokoju, bezpieczeństwa. Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła. Tak mamy myśleć. Taki jest program. Nie wiecie czy Ci zamachowcy nie są wynajmowani, żeby wprowadzać zamęt i terror. Wiecie tylko to co Wam powiedzą w TV. Kłamstwo na kłamstwie. Wszystko się rozsypuje, a przecież Ci na górze nie mogą powiedzieć, że to ich wina. Tak jak była komuna, a potem kapitalizm, a przecież dla tych na stołkach nic się nie zmieniło. Zmienili ustrój tylko. Oni zostali. Po prostu bawią się na górze, a jak nie idzie to trzeba skupić uwagę na czymś innym i poszukać winnego tej sytuacji. Sami nie biorą odpowiedzialności, bo decydują. Ludzie są zmęczenie, zastraszeni, wykorzystywani, chorzy. Zobaczcie jak łatwo takimi manipulować. Oni tak się boją, że oczekują, że kosztem zabrania im praw obywatelskich i wolności rządy poradzą sobie z terroryzmem. A jak taki jest plan? Przemieszać kultury zgodnie z hasłem równości, humanitaryzmu, współczucia, wolności. To się nie uda i oni to wiedzą. Tworzą wojnę religijną i wtedy w czasie wojny wszystkie długi znikną. Ci co się nakradli pozostaną bezkarni i jak to w historii oddzieli się to grubą kreską i zacznie od nowa. Na zdrowy rozum powinni spakować wszystkich islamistów i puścić ich tam skąd przyszli, a nie robi się nic. Tylko wyrazy współczucia i żalu. Jeżeli się wszystko rozsypuje musisz wprowadzić w społeczeństwach zamęt. Stworzyć sztucznego wroga z którym trzeba walczyć. Dlaczego terrorysta nie uderzy w banki czy budynki rządowe, a w niewinnych ludzi. Nie zastanawia Was to? Coś się kończy, a coś zaczyna. System oparty na długu w końcu paść musi. Rosjanie pewnie się nieźle się śmieją z tej Europy, ale za to są szykanowani. Wszystko się powtarza i zawsze będzie walka o władzę. Władza kręci. Jeżeli masz tyle pieniędzy, że nie wiesz co z tym robić to sięgasz po władzę. Pogubiliśmy się w tym szalonym świecie. Korupcja, złodziejstwo, niewolnictwo. Sodoma i Gomora. Jeżeli jesteś uczciwy umrzesz biedny tyle, że z czystym sumieniem, że nie brałeś udziału w Matrixie. Przygotujcie się na dantejskie sceny, wojnę religijną i upadek Unii Europejskiej, ale nie żyjcie w strachu, bo co ma być to będzie. Nie macie na dole na to wpływu. Żyj tu i teraz. Wykraczanie w przyszłość jest pozbawione sensu. Jak stworzysz sobie plan życia na 5 lat np. to to i tak się nie uda i będziesz rozczarowany. Żyjąc dniem dzisiejszym unikniesz tego, bo to nie Ty ciągniesz za sznurki, ale jesteś marionetką. Niewiele możesz podejmować decyzji. Tylko tak Ci się wydaje. Ciesz się jak coś masz, ale nia martw się jak nic nie masz. Nawet nie wiesz którego dnia odejdziesz. Masz jakąś misję i podążaj za nią bez względu co się dzieje na świecie. Realizuj swój plan życia, a resztę tylko obserwuj, bo i tak nie masz na to wpływu. Ciekawe czasy, ale każde takie są... Teraz jest tylko więcej chłamu i syfu, więcej informacji i dezinformacji. Więcej technologii. Wszystko jest po coś. Masz mieć totalny zamęt w umyśle. Nie wiedzieć kto kłamie, a kto nie. Żyć w iluzji. Ja już się z tego wypisałem. Nic mnie nie zdziwi już, bo otworzyłem umysł. Umiem obserwować i słucham się intuicji i wyższej świadomości. A czy mam rację? Nie wiem. Wiem jedno. To co wmawiają to nie jest prawda i szukam takich, którzy są wyśmiewani, szykanowani, zabijani, bo Oni coś wiedzą.